Polecam bardzo, bardzo gorąco tę książkę.
Jest to opowieść o niezwykłym człowieku i niesamowitej wyprawie.
W październiku 1931 roku Polak , Kazimierz Nowak wyrusza rowerem w podróż przez Afrykę. W kwietniu 1934 roku osiąga południowy kraniec Afryki – Przylądek Igielny. Wraca zupełnie inną drogą i w listopadzie 1936 roku kończy ową niezwykłą podróż w Algierze. Przebywa ponad 40 000 km co nawet dzisiaj wydaje się wyczynem niezwykłym.
Ironia losu sprawia, że niecały rok po powrocie do ojczyzny Kazimierz Nowak umiera, w październiku 1937 roku.
Jego niezwykły wyczyn i nazwisko zostają zapomniane, a zasługuje na to by znalazło się wśród największych podróżników.
Książka zawiera opisy Afryki jakiej już nie ma, wspaniałe zdjęcia oraz niezwykłe przemyślenia samotnego podróżnika na szlaku.
Czyta się wyśmienicie.