W niedzielę 2 października 2011 na wypad w góry Vichorlat na Słowacji zdecydoiwała się pięcioosobowa "mocna" ekipa w składzie ; Iwonka"pchełka" , Ewa, Waldek, Piotrek"yogurt" i Jurek"halny".
Wyjazd z Mielca nastąpił około godziny 6 rano i po przejechaniu około 210 km grupa dotarła do miejscowości Zemplinske Hamre. Po przepakowaniu i przebraniu o godzinie 9,50 wyruszyli na pieszą wędrówkę.
Najpierw żółtym szlakiem (nie było go na mapie) na przełęcz Tri table a następnie czerwonym przez Matragon, sedlo Rozdiel do polanki Polana. Tam miłe spotkanie i rozmowa z cyklo-turystami z miasta Humenne, wspólne fotki i wymiana adresami stronek internetowych.
Dalej wejście bez szlaku na najwyższy punkt tych gór na szczyt Vihorlat (1071).
Pogoda była doskonała na wędrówkę, kondycja też dobra więc całe przejście (z przerwami) zajęło tylko 3 godziny.
Na szczycie dłuższy popas (jakieś 50 minut) i dorga powrotna na Tri Table (tą samą trasą).
Na przełęczy grupka się dzieli. Lekko niedysponowani Waldek i Piotr schodzą do wsi a Iwona, Ewa i Jurko prędkim krokiem wchodzą jeszcze na przepiękny Sninsky Kamen.
Na fotce panoramka na Morskie Oko pod Sninskim Kamenem
Po krótkim "szczytowaniu" wracają na Tri Table i do Zemplinskich Hamrov.
Wyjazd w drogę powrotną około godziny 18, kolacyjka w barze przy trasie w Barwinku i około godziny 22 już w Mielcu.