Spływ, moim zdaniem, raczej udany. Pogoda dopisała! Trochę słońca, trochę chmurek. Jurek zniósł trudy podróży bez baldachimu nad głową nie narzekając, że nie ma do dyspozycji gondoli!;)
Ekipa prawie w pełnym składzie bo na 10 kajaków wypłynęło 8. Dwie osoby nie dojechały z powodu szalejącej na północy aury a dwie kolejne wykazały się beztroską i nie poinformowały, że rezygnują z udziału w spływie tym samym zabierając 2 miejsca, na które ktoś inny mógłby wskoczyć! Prośba więc na przyszłość aby pomyśleć też o innych, nie tylko o sobie!
Spływ Białą Nidą nie należy do trudnych więc wszyscy sobie doskonale radzili. Niewiele progów, czasem bystrze, wysepka albo silniej meandrujący węższy odcinek lub też mielizna, gdzie trzeba było mocniej popracować wiosłem, urozmaiciły nieco nasz niedzielny spływ. Myślę, że na początek odcinek w sam raz!
Może w sierpniu albo we wrześniu pokusimy się o spływ Czarną Nidą. Póki co chętnych do przejrzenia kilku zdjęć ze spływu Białą Nidą zapraszam do galerii klubowiczów lub po prostu do kliknięcia w poniższy link:
http://www.klubowicze.klubcarpatia.pl/m ... 5-07-2012/Pozdrowienia.
/Magda
p.s. jeżeli ktoś ma jeszcze zdjęcia ze spływu to myślę, że chętnie wszyscy zobaczylibyśmy je w jakiejś galeryjce, ewentualnie można by je dorzucić do tych już udostępnionych