przez irek » 2007-10-23, 16:59
Nie chcę ale muszę , ups! sorki,wyrwało mi się.
ad.1 sam rabałem belfegora, latającą etażerkę, czy jak tam jeszcze zwali ten wtwór polsko-radzieckiej myśli technicznej( znowu przepraszam ), anie byłem pracownikiem Wsk, ani członkiem pzpr ( nie chodzi tu o Polski Związek Piłki Ręcznej ),tym bardziej sekretarzem .Dysponuje zdjęciami z tej akcji, ale niestety wraki są już raczej nie do rozpoznania., dysponuje rownież "wspaniałym" medalem wybitym na cześć współpracy polskich i radzieckich inżynierów tworzących ten cud techniki. Co do dostawania się na lotnisko to nie wiem czy informacj ena ten temat uległy przedawnieniu więc zmilczę.
ad.2 niestety od polityki czasami nie da się uciec , sama do naszych drzwi trafi, dobrze więc upuścić trochę ciśnienia bez zbytniej histerii.
ad. 3 Jurku, co do tych ludzi kochających góry to bym uważał , nie zawsze jest to wyznacznik "porządności" , wczoraj skurczybyki zamordowały misia w Chochołowskiej, by też taki malarz z Austrii, kochał góry i miał nawet piękna rezydencję w Bawarii...