Strona 1 z 1

Biegówki w Bieszczadach

PostWysłany: 2009-12-29, 10:32
przez halny jurko
BIEGÓWKI w BIESZCZADACH
29-31.I.2010


Zapraszam na pierwszy klubowy wyjazd w góry w 2010 roku.
W ramach wyjazdu można wziąć udział w imprezie :
IV Bieszczadzki Bieg Narciarski Szlakiem Kolejki Leśnej „ Od Niedźwiedzia aż do Kija ”
Więcej informacji o imprezie :
http://www.komancza.info/content/view/363
Mapa i prolif trasy :
http://www.komancza.info/images/stories ... g_mapa.jpg
Wyjazd własnymi autami do Woli Michowej - nocleg w schronisku "Latarnia Wagabundy"
W sobotę po biegu weźmiemy udział w imprezie plenerowej przy muzyce kapeli ludowej.
W niedzielę odbędziemy spacer na biegówkach w okolicy Woli Michowej.
Zgłoszenia : 505 729 181 lub carpatia-mielec@wp.pl

PostWysłany: 2010-02-07, 23:34
przez damianos
JURKO BYŁEŚ NA TYM BIEGU? NO I CZY SIĘ FAKTYCZNIE ODBYŁ, A JEŚLI TAK TO JAKIE BYŁY WARUNKI ŚNIEGOWO- BIEGOWE I ILE OSÓB W KOŃCU ZDECYDOWAŁO SIĘ WZIĄĆ UDZIAŁ? NA STRONIE ORGANIZATORA JEST TYLKO OSTATNIA ZMIANA Z 28STYCZNIA ŻE BIEG SIĘ ODBĘDZIE ALE NIE MA NIC PÓŹNIEJSZEGO...

PostWysłany: 2010-02-08, 09:54
przez halny jurko
Było SUUUUUUUUpeeeeeeRRRR !!!
Długo zastanawiałem się - jechać czy nie jechać.
Ostatecznie w piątek wieczorem wsiadłem do auta i pojechałem do Woli Michowej.
W sobotę o godz. 7 rano specjalny autobus zawiózł nas na start do Wetliny.
Przybyło około 150 uczestników w różnym wieku i kondycji. Śniegu na trasie nie było za wiele ale dało się jechać.
Spotkałem znajomych z PTT Łódź i PTTK Rzeszów a nawet sympatycznego niedźwiedzia.
Image
Z Jolą i Niną koleżankami z PTT Łódź
Image
Bieg rozpocząlem bardzo spokojnie jadąc razem z kolegami z Rzeszowa, ale po jakimś czasie stwierdziłem, że tempo jest za wolne i "pogoniłem" do przodu. Im bliżej było mety tym było ciężej, bo śnieg kleił się do nart. Ale stwierdziłem, że wszystkim jedzie się ciężko a ja mam jeszcze sporo sił, więc zacząłem wyprzedzać tych, którzy wcześniej mnie wyprzedzili.
Do mety dotarłem w doskonałym nastroju i nie czułem zmęczenia.
Image
Wieczorem po biegu w Woli MIchowej odbyło się uroczyste zakończenie imprezy. Rozdawano medale, dyplomy i nagrody. Po tej części imprezy większość ludzi wyjachała do domów a mniejszość (w tym i ja) bawiła się przy muzyce łemkowskiej kapeli Julka Pałasiewicza. Były tańce i śpiewy. Było bardzo wesoło.
Dostałem dwie nowe ksywki od uczestników wspólnych zabaw " "pavarotti" i "bohun" - hehe

Image
Na fotce powyżej od lewej : Piotrek "niedźwiedź"Ostrowski z Wetliny, Jurko"halny"Krakowski z Mielca i Wojtek"kiju"Gosztyła z Woli Michowej.
Bieg od Niedźwiedzia aż do Kija" to właśnie bieg "od Piotrka do Wojtka".
Mam nadzieję,że za rok większa reprezentacja Carpatii zawita na narciarski szlak kolejki leśnej w Bieszczadach.

PostWysłany: 2010-02-08, 22:13
przez damianos
:-D :-D SUPER!!! WSZYSTKO PRZEZ TE KAPRYSY POGODY- MAŁO ŚNIEGU, ZMIANY U ORGANIZATORÓW, A MIAŁEM OGROMNĄ OCHOTĘ ŻEBY JECHAĆ. MOŻE W PRZYSZŁYM ROKU ZIMA BĘDZIE BARDZIEJ ŁASKAWA DLA BIEGU KOLEJKI I ŚNIEGU NIE ZABRAKNIE, A WÓWCZAS ZJAWIMY SIĘ TAM W KOMPLECIE. GDY TY GANIAŁEŚ PO BIESZCZADACH ZROBILIŚMY SOBIE PRZEBIEŻKĘ TRASĄ SMOCZKA- BLIZNA- ŁUŻE -SMOCZKA, RAZEM WYSZŁO TEGO TRZYDZIEŚCI KILOMETRÓW Z NIEZŁYM HAKIEM :-D

PostWysłany: 2010-02-08, 22:51
przez a_ndrzej
Jurko- żeś "pavarotti" :-) co się zowie wszyscy wżdy postronni w okolicy wiedzą ale "bohun" ;-) ;

cóześ tam wyprawiał :?: :?: :?: hehe

PostWysłany: 2010-02-09, 08:08
przez halny jurko
Dlaczego "bohun" ? No nie wiem. Tak mnie nazwał pewien sympatyczny brodacz, który mówił, że jest z Brukseli (bo tam aktualnie mieszka i pracuje).
Może wpływ na to miał fakt, że śpiewałem sporo ukraińskich piosenek a może to , że sienkiewiczowski Bohun miał na imię Jurko.

PostWysłany: 2010-02-09, 10:35
przez Oliwka
:-> Fajna relacja i foty, o kondycji do pozazdroszczenia nie wspomnę :->. Czegoś brakuje mi w tej relacji więc pytam -czy ten śliczny medal na Twojej piersi pożyczony do fotografii,chyba nie....możesz coś dopisać? Pozdrawiam.

PostWysłany: 2010-02-09, 13:58
przez halny jurko
Medal nie jest pożyczony. To mój medal i faktycznie jest ładny, duży i oryginalny.

PostWysłany: 2010-02-09, 20:52
przez a_ndrzej
A imaginowałem sobie, żeć o jakąś piękną Halszke doszło do szabel ;-) hehe w dzikim Bieszczadzie :?:

PostWysłany: 2010-02-09, 23:29
przez Oliwka
:-> Wiedziałam ,że medal nie jest pożyczony,przeciez troszkę Cię znam :-D GRATULUJĘ serdecznie .Medal rzeczywiście śliczny.Może na klubowym spotkaniu zobaczymy go z bliska??