Nasz pobyt w Górach Świętokrzyskich uważam za bardzo udany. Już w piatek do Nowej Słupii pojechało pięć osób z Mielca a kolejne dwie dotarły w sobotę.
Na sobotę właśnie koledzy z Ostrowca Św. zaplanowali przejście trasy ze Św.Katarzyny przes Łysicę, Świety Krzyż do Nowej Słupii. Mimo nie najlepszej pogody trasa została pokonana.
Wieczorem odbyła się część oficjalna. Wręczenie dyplonów, przemówienia itp. Ja w imieniu wszystkich ludzi z Carpatii przekazałem na ręce prezesa O/PTT w Ostrowcu Tomka Gawlika statuetkę-turystę z dedykacją. Był też pokaz fotek a następnie część biesiadno-tańcująca.
Na fotce powyżej nasz cała 7-osobowa grupa (i nie tylko)przy stole biesiadnym.
Zabawa przy muzyce z płyt i przy gitarach trwała baaardzo długo.
Ostatni gitarzyści i wokaliści zeszli "ze sceny" o godzinie 5,55. Pamietam dokładnie bo sprawdziłem na zegarku (i wreszcie mogłem usnąć)
W niedzielę część uczestników udała się na wycieczkę na Górę Chełm lub pojechała na Św.Krzyż.
Było bardzo przyjemnie. Bardzo dziekujemy za zaproszenie i gościnę.
A to fotka wykonana w niedzielny poranek. Z naszych brakuje jedynie Tadzika.
Stoją od lewej: Lidka,Tomek Gawlik(prezes PTT Ostrowiec),Rysiek(Ostrowiec),jurko,Adaś(Ostrowiec) i Józef.
w dole od lewej: Grazynka,Halinka,Ela.