Strona 1 z 1

XVIII Nocna Górska Wyrypa

PostWysłany: 2014-06-16, 09:13
przez Carpatia
XVIII Nocna Górska Wyrypa
Pogórze Ciężkowickie - Pasmo Brzanki i Liwocza
11 / 12. VII. 2014


Zbiórka chętnych przed Samorządowym Centrum Kultury, skąd wyjazd o godzinie 19,00.
Przejazd do miejscowości Bistuszowa (około 70 km)lub Ryglice a następnie wyjście na pieszą trasę (około godziny 20,30) :
Bistuszowa(Ryglice) - Bacówka na Brzance - Ostry Kamień - Pisany Kamień - Liwocz - Brzyska (około 7-7,30 godzin)
Po dotarciu do Brzyski (około godziny 3,40)powrót do Mielca (około 75 km) na godzinę piątą rano.
Zapisy i informacje na spotkaniach klubowych (czwartek 18,30 - 19,30) lub telefonicznie : 505 729 181
Wpisowe na pokrycie kosztu dojazdu busem wyniesie około 30 zł.
Należy zabrać latarki (z zapasowymi bateriami), prowiant, odpowiedni turystyczny ubiór.
Uwaga !! Trasa długa, ale niezbyt ciężka , tempo marszu zwykle dość mocne.
Uwaga !! Wszyscy biorą udział w akcji na własną odpowiedzialność i sami się ubezpieczają !!!

Re: XVIII Nocna Górska Wyrypa

PostWysłany: 2014-07-13, 15:06
przez Carpatia
Dokładnie o godzinie 19 spod SCK wyjechał bus, który zawiózł 13-sto osobową grupę turystów chcących uczestniczyć w XVIII Nocnej Górskiej Wyrypie organizowanej przez MKG"Carpatia" Mielec.
Trzy panie (Iwona , Marysia i Ewa) i dziesięciu panów - dobre proporcje.
Na szlak ruszyliśmy z Ryglic (górny odcinek ul.Batalionu Barbara) i bardzo prędko dotarliśmy do Bacówki na Brzance.
Wewnątrz bawiła się grupa z Tarnowa. Bufet był już zamknięty więc nie tracąc czasu postanowiliśmy iść w kierunku Ostrego Kamienia.
Niestety zaczęło padać. Deszczyk był drobny ale ciągły, na szczęście było ciepło. Opady sprawiły , że wędrowanie nie było zbyt przyjemne i na dodatek wolniejsze niż zakładaliśmy.
Dłuższą przerwę zrobiliśmy przy wiacie w Podlasiu (było "100 lat" dla prezesa - tydzień po rocznicy urodzin).
Po dojściu w pobliże pomnika AK na przełęczy nad Joninami i krótkiej konsultacji organizatorów postanowiliśmy skrócić trasę schodząc do wsi Joniny.
Decydującym argumentem było nie tylko przemoczenie części uczestników ale w dużej mierze troska o uszkodzoną piętę Marysi(nowe buty).
Ostatecznie przebyliśmy trasę o długości nieco ponad 16 km (planowana miała mieć 28 km długości).
Do Mielca z Jonin wróciliśmy busem, który tam po nas podjechał.
Pomimo skróconej trasy z wyjazdu możemy być zadowoleni. Dziwne , że już od kilku lat na "Wyrypie" zawsze towarzyszy nam deszczyk.