przez Carpatia » 2011-08-16, 17:19
RELACJA Nr 2
Po poniedziałkowej burzy tylko 12 osób zdecydowało się wyruszyć na trasę we wtorek.
Grupę (pod nieobecność halnego jurka) poprowadził młody i sympatyczny przewodnik Dawid Radziejewski (z Hoczwi). Rajdowicze wędrowali po Połoninie Wetlińskiej. Odwagę by wyjść na trasę po obfitych deszczach wynagrodziły rewelacyjne widoki , gdyż przejzystość powietrza była najwyższej klasy !!!
Wieczorem w "naszej" Karczmie Wilcze Echa wystapił żeński duet grający i śpiewający folkowe kawałki z gór.
W środę Dawid poprowadził już znacznie większą grupę z Wetliny na Rabią Skałę a potem przez Dziurkowiec z zejściem do Smereka.
W czwartek miała być tzw. trasa na życzenie ale jako że żadne nie wpłynęło dlatego zaliczyliśmy wycieczkę z piątku.
Przy pięknej , słonecznej pogodzie wędrowaliśmy z Jabłonek(czarnym) na Łopiennik a następnie do Studenckiej Bazy namiotowej i cerkwi w Łopienince i zeszliśmy do Dołżycy.
Wieczorem przyjechała do Dołżycy czteroosobowa grupa turystów z zaprzyjaźnionego z nami KST Stara Lubovna.
W piątek ostatni wspólny wymarsz. Jedziemy do Brzegów Górnych by stamtąd wejść na Połoninę Caryńską a następnie zejść na Przysłop (nowe schronisko Koliba) i dalej Doliną Caryńskiego do Nasicznego.
Wieczorem ognisko zakończeniowe.
Sobota to dzień w którym wielu uczestników już postanowiło wyjechać z Dołżycy , ale sporo jeszcze zostało i odbyło wycieczki górrskie wg. własnego planu. Np. halny udał się ze Słowakami na Halicz i Tarnicę.
Sporym uatrakcyjnieniem pobytu na Rajdzie były koncerty organizowane w ramach takich imprez jak : Rozsypaniec 2011, Bies Czas Blues, Natchnieni Bieszczadem czy koncert Jazz w Starym Siole (wystapiło Fool-X trio) w których rajdowicze brali udział (nooo naturalnie jako widzowie a nie występujący).
Kolejny Rajd Przyjaźni Bieszczadzkich za nami.
Za rok zgodnie z zapowiedziami organizatorów spotkamy się na Ukrainie.