Dla mnie od bardzo dawna jest to gawęda Stanisława Zielińskiego - tak, tak gawęda - o górach. Nie tylko o Tatrach - to opowieśc o górach, o ludziach gór. Dla tych co z gór wyrośli i dla tych co do gór dorastają.
W każdych górach można znaleźć znane wcześniej "ze słyszenia, zaczarowane Tuładnie".
[ Dodano: 2007-12-27, 20:47 ]
Przeglądając bibliografię „Wierchów” za lata 1923 – 1972 trafiłem na pozycję „W stronę Pysznej. Tatry, narty, ludzie” autorstwa Wandy Tippenhauer Gentil, Stanisław Zieliński wydana w 1961.
Posiadam egzemplarz „W stronę Pysznej” wydania MAW Warszawa 1987 - ale tylko autorstwa Stanisława Zielińskiego.
Czy to są różne opowiadania – może ktoś z uczestników forum czytał obydwie książki?
Oczywiście poszukam w bibliotekach tego wcześniejszego wydania, ale już teraz poproszę o informację – czy czymś różnią się te książki.