Remanenty z urlopu.
Zapraszam do oglądnięcia fotek z wycieczki na Szpiglasowy Wierch
Deszczowy lipiec nie rozpieszczał. To był jeden z nielicznych dni w których deszcz zrobił sobie przerwę i to nie do końca.
Dla tych co lubią duże o bez reklam to tu
PS. Umożliwiliśmy dołączanie załączników z rozszerzeniem .EXE więc możesz również zamiast na wrzutę korzystać w ten sposób.
Pozdrawiam i również z przyjemnością powędrowałem na Szpiglasowy z Wami
Andrzej