Nocna Wyrypa.

przez **boguslaw** » 2007-06-23, 09:25

Kilka zdjęć z dzisiejszej Nocnej Wyrypy znajdziesz tutaj .Było fajnie ,cieplo i sympatycznie,trochę tradycyjnie lało,ale może komentarze będą pózniej,jak uczestniczy wyprawy się wyśpią i wysuszą.

przez **halny jurko** » 2007-06-23, 11:03

Boguś - ty chyba wcale nie wypoczywałeś. Byłeś jednym z trzech czterech kierowców a po powrocie wykonałeś galerię.
Deszczyk nam popadał, ale 17 osób (na 17 uczestniczacych) dało radę przebyc trasę.
ja jestem bardzo zadowolony z tegorocznej"Wyrypy". Zaliczyłem kolejny pobyt na Radziejowej, ale po raz pierwszy wszedłem na wieżę którą postawiono tam bodaj w roku ubiegłym. A i kondycja i wytrzymałość na zmęczenie była dobra - mogłem dalej maszerować. A gdzie na wyrypę nocną w roku 2008 ?

przez **Pocisk** » 2007-06-23, 12:27

fajne fotki, będzie co wspominać, wyrypa była jak najbardziej sympatyczna (moja pierwsza) pomimo padającego deszczu :)

przez **George** » 2007-06-23, 13:53

...dokladnie - bardzo fajne zdjecia, no i juz historyczne ;-)

Impreza super i czekam z niecierpliwoscia na kolejna noc kupaly, choc moze niekoniecznie jutro ;-)

Pozdrawiam

przez **Pchełka** » 2007-06-23, 19:47

Boguś podziw dla Ciebie, ja spałam do 18 a Ty juz o 10 na pełnych obrotach:), zdjęcia supcio:) pozdrowienia dla wszystkich przemoczonych:)

przez **a_ndrzej** » 2007-06-24, 16:43

Świetna imprezka.Za rok będę chciał Wam potowarzyszyć.

przez **damianos** » 2007-06-24, 17:46

SUPER IMPREZA, SUPER ZABAWA, SUPER POGODA- POZDRAWIAMY NASZEGO ZAKLINACZA DESZCZU. POWTÓRKA NIESTETY DOPIERO W PRZYSZŁYM ROKU

przez **efka** » 2007-06-25, 07:25

widze, ze nieźle sie bawiliście...ale nie puuuuszczaliście wianków na wode:}:}:}

przez **andriusza** » 2007-06-25, 17:19

Kurcze muszę się z wami wybrać na takie nocne łażenie następnym razem

przez **makjus** » 2007-06-27, 11:16

Ostrowiec zaliczył III Nocny Rajd Kupałowy. :-)

Woda była - nasza Kamienna koło Grzybowej Góry (to nie góra). W ciągu 6 minut musieliśmy rozbić 3 namioty, bo burza wyszła zza wydmy (i sosen). Dawało nie źle: pioruny (żywcem biało) i deszcz (przy namiotach po piasku płynęła bardzo szybko rzeczka).
Dalej było bardzo ciepło. Przy ognisku i świecach nad piaszczystym brzegiem spiewaliśmy do rana. Dziewczyny oczywiście trenowały rzut wiankiem - tylko celu nie było widać, bo ciemno. Przyjechała policja, posłuchała, jak śpiewamy.
Rano mycie w rzece (na golasa) i opalanie - plecy raki 8-)

.
Dopiero po południu do domu - po prostu wybyczyliśmy się.
Relacja

Nocna Wyrypa.

Nocna Wyrypa.

A u nas inaczej...

Kto jest na forum