Fajna wyprawa- i góry i monastyr -piękne, urokliwe miejsce , a w schronisku pod Musałą była dobra zupa, no i oczywiście bałkańska muzyka - czy w Bułgarii czy w Macedoni bardzo do siebie podobna,
Hmmm, idą wakacje, czas gdzieś jechać , pozdrawiam jeszcze nie urlopowo