Andrzeju,Joasiu- serdeczne dzięki za przyjęcie ,piękne ognisko, fajne spotkanie i jak zawsze swietny "klimacik" :)) A za śniegiem wcale nie tęsknię- w górach proszę bardzo, ale na nizinach za dużo odśnieżania ;)
Meldujemy się cali i zdrowi !! ( było trochę zawirowań wśród ekipy ale dzisiaj podobno wszyscy OK ) Po drodze zaliczyliśmy jeszcze nartki i dechę - i już domek . A następny Sylwester ...za niecały rok.Pozdrawiam
Życzę wszystkim pięknych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia , radości wspólnego kolędowania, migdałka na szczęście oraz błogosławieństwa Bożej Dzieciny . A do tego słońca i śniegu na spacery, narty i miłe świętowanie :)) Ela
Szanty,szanty i po szantach.... wydaje mi się , że "górale" ( czytaj Carpatia ) bawili się ... intensywniej ... niż żeglarze - były tańce, układy z pomponami ( niezawodna Siódemka ) i oczywiście śpiewy.Fajna impreza,pozdrawiam żeglujących po górach
Cześć Ewa- następna rocznicówka ... niedługo a może jeszcze coś po drodze ?? Tym razem nie było tańców z pomponami za to fajne śpiewanie. Mam nadzieję, że Was nie zasypało , pozdrawiam cieplutko
A my z Krzysiem ,w ramach planu B , byliśmy w sobotę na ciepłych "bąbelkach" w Vrbovie na Słowacji, ojjj fajnie było( na bosaka po śniegu..), tylko dzisiaj mi się dostało od ortopedy za te bąbelki...:( pozdrowionka :))