Rusza akcja wolne przewodnictwo turystyczne

Posty na różne tematy

Moderator: halny jurko

Postprzez halny jurko » 2008-02-13, 14:31

Lechu - ja swoje a ty swoje.
Więc napiszę ci jaśniej. Jeśli jadę z wycieczke jako pilot po terenie na który mam uprawnienia, to mogę mówić i prowadzic grupę, nawet gdy nie wynajeto mnie do tego. Bo tak chcę. Bo chcę, by i biuro turystyczne które reprezentuję było lepiej postrzegane.
Jeśli jadę w teren na który nie posiadam uprawnień, to też nikt mi nie zabroni mówienia np. w autokarze, podczas przejazdów do uczestników wycieczki i opowiadania tego co wiem o danym terenie. Pilot jest zobowiązany do udzielenia praktycznych informacji a różnorakie atrakcje i ciekawostki krajoznawcze są także praktycznymi informacjami.
O tym, że zdarzają się jakieś zatrzymania grup (a raczej prowadzących te grupy)oprowadzanych przez osoby nie posiadajace uprawneń na dany teren słyszałem.
Dziennikarze rozdmuchują ten temat nie zostawiając suchej nitki np. na straży miejskiej, nie zadając sobie trudu by sprawdzić jak jest w innych krajach.
A w bardzo wielu krajach są podobne przepisy i podobne zachowanie odpowiednich służb.
Zapraszam cię np. do wyjazdu na wycieczkę do Wiednia. Poprowadź grupe bez uprawnień, może ci sie uda to zrobić bez zatrzymania. Licencje są także potrzebne do prowadzenia grup np. po Pradze, Dreźnie, Berlinie, Bidapeszcie i wielu innych miastach. Także po miastach Italii (a ten pan z Włoch bardzo sie oburzył potraktowaniem go mandatem w Krakowie).
Inna rzecz to nadgorliwość straży miejskiem - mogli tylko zwrocić uwagę i nie karać mandatem.Ale przepisy mamy takie jakie mamy i wszyscy powinniśmy ich przestrzegać. Gdy coś się zmieni to niekt nikogo nie bedzie karał za łamanie przepisów. Tymczasem nawoływanie do łamania prawa, chwalenie się tym, że się łamie prawo nie jest czynem chwalebnym a wręcz przeciwnie.
Pisałeś w którymś z postów cos w tym stylu, że zatrzymywanie w Polsce grup prowadzonych przez nieuprawnionych przewodników jest unikatem i że coś podobnego można spotkać np. na Białorusi. Jeśli nie wiesz dlaczego na Białorusi zatrzymuje się grupy prowadzone przez przewodników nie "namaszczonych" uprzednio przez władze Łukaszenki, to tym razem ja ci mogę współczuć.
od halnego
...niech was zawsze na szlak trafi
Awatar użytkownika
halny jurko
Administrator
 
Posty: 852
Rejestracja: 2007-04-16, 19:48
Miejscowość: Mielec

Postprzez Lechu » 2008-02-13, 15:50

halny jurko napisał(a):A w bardzo wielu krajach są podobne przepisy i podobne zachowanie odpowiednich służb.
Zapraszam cię np. do wyjazdu na wycieczkę do Wiednia. Poprowadź grupe bez uprawnień, może ci sie uda to zrobić bez zatrzymania. Licencje są także potrzebne do prowadzenia grup np. po Pradze, Dreźnie, Berlinie, Bidapeszcie i wielu innych miastach. Także po miastach Italii (a ten pan z Włoch bardzo sie oburzył potraktowaniem go mandatem w Krakowie).
Chyba jednak zostałeś nieźle zindoktrynowany przez swoje środowisko i podpierasz się wyświechtanymi przykładami należącymi do historii. Nie dotarł do Ciebie też fakt, ze Europejski Trybunał Sprawiedliwości juz w 1991 roku zabronił państwom członkowskim UE żądać od osób prowadzacych grupy turystyczne posiadania miejscowych uprawnień państwowych, poza jedynym wyjątkiem obiektów zamkniętych jak "muzea i pomniki historyczne".
Postępująca liberalizacja w UE, również w kilku krajach na południu Europy, które dotąd służyły za wyświechtany przykład, musi przyprawiać o ból głowy tych, co twierdzą, że "grupa" nie ma prawa zrobić kroku bez miejscowego, licencjonowanego przewodnika udzielającego "fachowych informacji".

Jednym z najbardziej oburzających argumentów, jakiego w mediach używają obrońcy licencjonowania to: "a bo tak jest też w innych krajach, na przykład..." i tu jako przykład podaje się od równo dziesięciu lat - wciąż, jeden, niezmiennie ten sam: Wiedeń i miasta Włoch, gdzie za nielegalne oprowadzanie łupie się ponoć wysokie kary (jak jest naprawdę - patrz niżej), więc u nas też tak trzeba.
A odnośnie Pragi, to masz fragment listu prezesa AP ČR do ministra pro místní rozvoj vlády ČR z dnia 21. października 2004 roku, w którym skarży się na nierównoprawne traktowanie przez Polskę.
U nás bohužel za stávajících podmínek je například každý horský průvodce z polské strany Krkonoš způsobilý v režimu volného pohybu služeb podávat odborný výklad na Pražském hradě či po Českém Krumlově. Naopak český průvodce doprovázející zájezd v zahraničí není ve většině zemí oprávněný podávat odborný výklad z důvodu požadavku místní odborné způsobilosti. To vede k nerovnoprávným podmínkám hospodářské soutěže pro české průvodce.
Mam nadzieję, że z czeskiego nie muszę tłumaczyć i doczytasz się, że na przykład każdy przewodnik górski z polskiej strony Karkonoszy jest dopuszczony w ramach organizacji wolnego ruchu usług udzielać fachowych informacji na Zamku w Pradze, a tym bardziej na zwykłej ulicy. Tylko czy to wszystko jest w stanie do Ciebie dotrzeć?
Ostatnio edytowany przez Lechu 2008-02-13, 16:05, edytowano w sumie 3 razy
Pozdrawiam

Lechu
Oddział Poznański PTT - http://pttpoz.republika.pl/
Strona klubowa - http://kspoz.interiowo.pl/
[img]http://ksp.republika.pl/ks_mala.gif[/img]
Awatar użytkownika
Lechu
 
Posty: 230
Rejestracja: 2007-05-16, 18:18
Miejscowość: Poznań

Postprzez krajka » 2008-02-13, 16:02

halny jurko napisał(a):Więc napiszę ci jaśniej. Jeśli jadę z wycieczke jako pilot po terenie na który mam uprawnienia, to mogę mówić i prowadzic grupę, nawet gdy nie wynajeto mnie do tego.

A tu akurat pilot wycieczki PTTK w której braliśmy udział twierdził, że nie może wykonywac innych czynności np. przewodnika.
Janusz
krajka
 
Posty: 144
Rejestracja: 2007-09-11, 13:24
Miejscowość: Łódź

Postprzez halny jurko » 2008-02-13, 16:23

Lechu - pisałem po polsku : podobne przepisy i podobne zachowanie słuzb.
Sprawdź i przeczytaj powoli, ze zrozumieniem.
Co postanowiła UE to jedno a co dzieje się w terenie to drugie.
A ten Wiedeń lub Italia to UE, czy może to jakieś enklawy ?
Dla mnie osobiście nie ma większego znaczenia czy na daną miejscowość jest potrzebna licencja czy nie, bo najczęściej zwiedzam indywidualnie lub jeśli chcę fachowego oprowadzenia to biorę przewodnika z uprawnieniami i nie stosuję partyzantki.

Tak czy owak musisz mieć Lechu uprawnienia (np.przewodnika sudeckiego), by prowadzić grupę po zamku w Pradze lub po innym miejscu w UE.

Janusz - podejzewam ,że ten pilot wycieczek(nie ma pilota PTTK) po prostu robił to do czego go zatrudnili i nic więcej. Jeśli miał uprawnienia przewodnika na dany teren to tylko od jego dobrej woli zależało czy coś od siebie powie czy nie.
Są ludzie i ludziska.
od halnego
...niech was zawsze na szlak trafi
Awatar użytkownika
halny jurko
Administrator
 
Posty: 852
Rejestracja: 2007-04-16, 19:48
Miejscowość: Mielec

Postprzez krajka » 2008-02-13, 18:53

halny jurko napisał(a):Janusz - podejzewam ,że ten pilot wycieczek(nie ma pilota PTTK) po prostu robił to do czego go zatrudnili i nic więcej. Jeśli miał uprawnienia przewodnika na dany teren to tylko od jego dobrej woli zależało czy coś od siebie powie czy nie.
To była wycieczka organizowana przez PTTK - Pani przedstawiła się jako pilot wycieczki.
Są ludzie i ludziska.
Jurko - tak również uważam.

Ale warto było, bez względu na pilota zwiedzić i Kazimierz Dolny i rezydencję w Kozłówce.
Janusz
krajka
 
Posty: 144
Rejestracja: 2007-09-11, 13:24
Miejscowość: Łódź

Postprzez Lechu » 2008-02-13, 18:54

halny jurko napisał(a):Co postanowiła UE to jedno a co dzieje się w terenie to drugie.
Dzieje się, czy działo się, bo to jest różnica. Pewnie na kursach uczą takich bajek jacyś starsi przewodnicy, którzy byli tam przed wielu laty i nie są z przepisami unijnymi na bieżąco. Widać nie wiedzą też o tym, że wszelkie próby karania turystów za nie posiadanie miejscowego przewodnika są przez unijne komisje skutecznie ucinane. Wspomniana grupa Włochów, z którą miejscowi przewodnicy wraz ze strażą miejską wywołali karczemną awanturę na krakowskim rynku o czytanie przewodnika wydanego w ich kraju i ich języku, też się odwołała, sprawa oparła się o konsulat, a sprawcy tego skandalu musieli wycofać wniosek o ukaranie i mając się z pyszna grzecznie ich przeprosić.
halny jurko napisał(a):Tak czy owak musisz mieć Lechu uprawnienia (np.przewodnika sudeckiego), by prowadzić grupę po zamku w Pradze lub po innym miejscu w UE.
Nie. Nie muszę. Tam nie ma obowiązku prowadzenia grup po całej Pradze z przewodnikiem. Wyjątek to muzea i obiekty uznane za pomniki historii. Wiem to od czeskich przewodników, których kilku znam osobiście i utrzymuję na bieżąco kontakty.
Ostatnio edytowany przez Lechu, 2008-02-13, 18:58, edytowano w sumie 1 raz
Pozdrawiam

Lechu
Oddział Poznański PTT - http://pttpoz.republika.pl/
Strona klubowa - http://kspoz.interiowo.pl/
[img]http://ksp.republika.pl/ks_mala.gif[/img]
Awatar użytkownika
Lechu
 
Posty: 230
Rejestracja: 2007-05-16, 18:18
Miejscowość: Poznań

Postprzez krajka » 2008-02-13, 18:57

Chciałbym wiedzieć jak to jest - nie dowierzam że zorganizowane wycieczki może w Pradze oprowadzać kazdy z jej uczestników.
Janusz
krajka
 
Posty: 144
Rejestracja: 2007-09-11, 13:24
Miejscowość: Łódź

Postprzez Lechu » 2008-02-13, 19:03

krajka napisał(a):Chciałbym wiedzieć jak to jest - nie dowierzam że zorganizowane wycieczki może w Pradze oprowadzać kazdy z jej uczestników.
W takich miejscach jak otwarta ulica, a takim miejscem jest np. Václavské náměstí, może prowadzić każdy. Także nauczyciel wycieczkę ze swymi uczniami. I nie ma tam takich barbarzyńsko-mafijnych zwyczajów, jak np. to co wyczyniano z grupą Włochów na krakowskim rynku. O naszych kontaktach z Czechami i czeskimi przewodnikami możesz poczytać tu => http://www.ksp.lanet.wroc.net/co_pokazywac.htm
Pozdrawiam

Lechu
Oddział Poznański PTT - http://pttpoz.republika.pl/
Strona klubowa - http://kspoz.interiowo.pl/
[img]http://ksp.republika.pl/ks_mala.gif[/img]
Awatar użytkownika
Lechu
 
Posty: 230
Rejestracja: 2007-05-16, 18:18
Miejscowość: Poznań

Postprzez krajka » 2008-02-13, 23:53

No cóż - urzędowe określenie praw i obowiązków przewodnika po raz pierwszy uregulowało rozporządzenie wydane przez GKKFiT w 1962 roku wprowadzając egzamin państwowy.

Czy w innych KDL-ach też tak było - nie znam takiej informacji.
Janusz
krajka
 
Posty: 144
Rejestracja: 2007-09-11, 13:24
Miejscowość: Łódź

Postprzez swistak » 2008-02-21, 10:29

http://forum.pttk.pl/index.php?co=wiadomosc&id=32888
Re: Wolne przewodnictwo
Bzdury, kompletne bzdury. Czytam ten news, czytam kuriozalne "materiały z III Forum Pilotaż i Przewodnictwa" i naprawdę żal mi tych ludzi, że niczego innego nie potrafią już wymyśleć tylko czepiać się jakichś kruczków, przeinaczyć fakty, wynajdywać żeby tylko uratować swój monopol, który jest nie do uratowania.

Ja też takie materiały czytałem. Widać, że ci ludzie wykorzystują techniki psychomanipulacji, podobnie jak to robią liderzy sekt ekonomicznych wobec swoich adeptów. Na temat psychomanipulacji w biznesie i grupach społecznych już kilka lat temu odbyła się obszerna konferencja naukowa, zorganizowana przez Wydział Psychologii UAM w Poznaniu. Warto, aby niektórzy zapoznali się z materiałami z tej konferencji, co być może by pozwoliło im zrozumieć, że są manipulowani i na czy to polega. Jedną z fundamentalnych podstaw takich manipulacji jest intensywna indoktrynacja mająca na celu doprowadzenie atepta (w tym przypadku świeżo upieczonego przewodnika) do przekonania, że jego grupa jest jedyna słuszna i najlepsza w tym fachu, że dlatego słusznie należy mu się prawo posiadania wyłączności na wykonywanie zadań przewodnika wycieczek. Dlatego ogromna większość tych ludzi uważa, że jak ktoś nie ma państwowych uprawnień przewodnickich to jest nic nie wart, że potrafi jedynie opowiadać głupoty wycieczkom itp. I rzeczywiście korporacje przewodnickie tworzą strasznie hermetycznie zamknięte grupy wzajemnej adoracji, "wszystko wiedzące najlepiej". Niestety im dłużej w tym tkwią, tym więcej sami się wzajemnie napędzają nabierając coraz większego przeświadczenia o swojej szczególnej misji bycia jedynymi słusznymi "nauczycielami" turystyki i krajoznawstwa. Komuś, kto w to wpadnie, z pewnością jest bardzo trudno z tego się wydostać.
Lech

Psychomanipulacją jest deptanie sterty dokumentów uchwalonych przez SejmRP czym popisał się Poseł Palikot.
Ustawa o której tak dyskutujesz Lechu nie została podeptana - możesz sprawdzić to na www.sejm.gov.pl
marcys
z mazowsza
swistak
 
Posty: 25
Rejestracja: 2007-10-09, 09:01

Postprzez Lechu » 2008-02-21, 11:40

swistak napisał(a):Ustawa o której tak dyskutujesz Lechu nie została podeptana - możesz sprawdzić to na www.sejm.gov.pl
Mylisz się. Spora część zapisów ustawy jak i sprzecznego z tą ustawą rozporządzenia ws. przewodników i pilotów wycieczek zostały podeptane przez zarządzenia unijne. Zapomniałeś widać o tym, że Polska podpisała umowy międzynarodowe, czym zobowiązała się do respektowania prawa unijnego i zmiany swojego prawa wewnętrznego. Oznacza to, że jakakolwiek próba nękania grup niewinnych ludzi kontrolami i karania za nie wynajęcie miejscowego przewodnika do ich eskortowania na otwartych obszarach miast, drogach publicznych i publicznie dostępnych szlakach turystycznych, będzie złamamiem umów międzynarodowych. Każdy turysta powinien być świadomy, że takie kontrole są de facto nielegalne, bowiem są niezgodne z prawem nadrzędnym. Więcej na ten temat na http://wolneprzewodnictwo.blog.pl
Pozdrawiam

Lechu
Oddział Poznański PTT - http://pttpoz.republika.pl/
Strona klubowa - http://kspoz.interiowo.pl/
[img]http://ksp.republika.pl/ks_mala.gif[/img]
Awatar użytkownika
Lechu
 
Posty: 230
Rejestracja: 2007-05-16, 18:18
Miejscowość: Poznań

Postprzez krajka » 2008-02-27, 18:42

Ostatni news - Premier jest za likwidowaniem zbednych przepisów i OK.
Ale po poznaniu na www.sejm.gov.pl zestawu podjętych przez posła Palikota tematów - to likwidacji przewodnictwa zawodowego nie przewiduje.
Janusz
krajka
 
Posty: 144
Rejestracja: 2007-09-11, 13:24
Miejscowość: Łódź

Postprzez Lechu » 2008-02-28, 13:26

krajka napisał(a):po poznaniu na www.sejm.gov.pl zestawu podjętych przez posła Palikota tematów - to likwidacji przewodnictwa zawodowego nie przewiduje.
Widać zupełnie nie zrozumiałeś o co tu chodzi, mimo że na ten temat napisałem już tyle postów, gdzie przedstawiam problem bardzo szczegółowo i tak wiele jest na ten temat na blogu akcji "wolne przewodnictwo". Nic na to nie poradzę, że jesteś bardzo upartym i tej swojej upartości wyjatkowo odpornym na fakty dyskutantem. Zatem jeszcze raz powtórzę, że nikt nie ma zamiaru likwidować zawodu przewodnika, a chodzi o uwolnienie turystów od przymusu chodzenia grup turystów w eskorcie przewodnika w takich miejscach jak otwarte centra miast, drogi publiczne czy publicznie dostępne szlaki turystyczne. Przewodnik ma być wolnym wyborem, wolnym zajęciem i wolnym zawodem, niezależnym od urzędników państwowych, a organizowanie szkoleń i nadawanie uprawnień powinno być wewnętrzną sprawą przedsiębiorstw i stowarzyszeń zajmujących się programowo turystyką.

Ludzie, którzy zainicjowali i popierają tą akcję po prostu opowiadają się za wolnością. W Polsce nie może być tak, jak na Białorusi, gdzie - jak napisał Jerzy Krajkowski - "Jeśli nie wiesz dlaczego na Białorusi zatrzymuje się grupy prowadzone przez przewodników nie "namaszczonych" uprzednio przez władze Łukaszenki, to tym razem ja ci mogę współczuć."

W takim razie za co są dyskryminowani i zatrzymywani ludzie, którzy na przykład czytają ilustrowany przewodnik na krakowskim rynku albo organizują obozy wędrowne pokazując innym góry, oraz - co w dzisiejszych czasach może wydawać się nieprawdopodobne - dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem za darmo? Czy konieczność bycia "namaszczonym" przez jedyną słuszną władzę państwową to już coś innego? Przecież to dokładnie to samo. Czy ludziom, którzy tego nie dostrzegają, nie należy naprawdę współczuć?

Przeczytajmy fragment listu do Sejmu RP.
Polska na tle krajów Unii Europejskiej ma najbardziej restrykcyjne, nieliberalne i nieżyciowe prawo w tym zakresie. Różni się tym od większości krajów zachodnich, gdzie przewodnictwo jest wolnym zawodem a szybkie, najwyżej kilkudniowe szkolenia odbywają się wyłącznie w ramach firm turystycznych, błyskawicznie reagujących na nowe trendy na rynku. W Polsce aby legalnie oprowadzać turystów należy ukończyć wielomiesięczne kursy prowadzone zwykle przez działaczy turystycznych starej daty, i zdobyć państwowe uprawnienia. Spośród osób które kończą owe kursy bardzo niewiele jest takich, które z racji umiejętności i kondycji fizycznej nadają się prowadzenia imprez rowerowych. Polscy touroperatorzy - aby zapewnić realizację imprez kształcą kadry we własnym zakresie i tym narażają się konflikt z prawem - szykany, mandaty itp. Nowelizacja ustawy o usługach turystycznych powinna czym prędzej usunąć ten gorset i zgodnie z dyrektywami europejskimi w tym zakresie - uczynić przewodnictwo na powrót wolnym zawodem a organizowanie szkoleń pozostawić w gestii przedsiębiorstw jako ich wewnętrzną sprawę.
źródło cytatu => http://bird.pl/rowery/
Pozdrawiam

Lechu
Oddział Poznański PTT - http://pttpoz.republika.pl/
Strona klubowa - http://kspoz.interiowo.pl/
[img]http://ksp.republika.pl/ks_mala.gif[/img]
Awatar użytkownika
Lechu
 
Posty: 230
Rejestracja: 2007-05-16, 18:18
Miejscowość: Poznań

Postprzez swistak » 2008-02-28, 16:44

Lechu napisał(a):Zatem jeszcze raz powtórzę, że nikt nie ma zamiaru doporowadzić do likwidowacji zawodu przewodnika, a chodzi o uwolnienie turystów od przymusu chodzenia grup turystów w eskorcie przewodnika w takich miejscach jak otwarte centra miast, drogi publiczne czy publicznie dostępne szlaki turystyczne. Przewodnik ma być wolnym wyborem, wolnym zajęciem i wolnym zawodem, niezależnym od urzędników państwowych, a organizowanie szkoleń i nadawanie uprawnień powinno być wewnętrzną sprawą przedsiębiorstw i stowarzyszeń zajmujących się programowo turystyką

To po co te dyskusje skoro nie ma Inicjator akcji wolne przewodnictwo likwidować zawodowego przewodnictwo.
Lech - niestety to Ty nie w pełni rozumiesz intencje pana MZ z Krakowa.
Jeżeli pozostanie egzamin państwowy na przewodnika turystycznego to po jakie licho opowiadanie o wolnym przewodnictwie.
Przecież jest wolność wyboru przewodnika.
Widać zupełnie nie zrozumiałeś o co w tym chodzi, mimo że na ten temat napisałeś już tyle postów,
marcys
z mazowsza
swistak
 
Posty: 25
Rejestracja: 2007-10-09, 09:01

Postprzez Lechu » 2008-02-28, 17:23

swistak napisał(a):niestety to Ty nie w pełni rozumiesz intencje pana MZ z Krakowa.
Ja je doskonale rozumiem, Ty zaś masz z tym cały czas poważne problemy.
swistak napisał(a):Jeżeli pozostanie egzamin państwowy na przewodnika turystycznego
Właśnie o to chodzi, że obowiązek państwowego egzaminu i państwowych uprawnień ma być zniesiony. I to widać do Ciebie w ogóle nie dociera. A przecież Maciej Zimowski pisze wielkokrotnie o tym jak wół na blogu "wolne przewodnictwo". Fragment jego listu do Sejmu RP przytoczyłem wyżej i nie ma sensu jego powtarzania. Jest tam mowa o tym, że szkolenie i nadawanie uprawnień ma być wewnetrzną sprawą organizatorów turystyki, a tym samym państwowy monopol na wydawanie zgody na organizowanie wielomiesięczych czy nawet wieloletnich kursów, nadawanie państwowych uprawnień przewodników i tzw. pilotów wycieczek itp. ma zostać zniesiony. Jasne? Jasne
Pozdrawiam

Lechu
Oddział Poznański PTT - http://pttpoz.republika.pl/
Strona klubowa - http://kspoz.interiowo.pl/
[img]http://ksp.republika.pl/ks_mala.gif[/img]
Awatar użytkownika
Lechu
 
Posty: 230
Rejestracja: 2007-05-16, 18:18
Miejscowość: Poznań

PoprzedniaNastępna

Wróć do Inne tematy

Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 37 gości

cron